Bo wlaściwie to dzisiejsza noc, ale my świętowaliśmy od północy, a może nawet troche wcześniej, bo christian i diego wczoraj obchodzili urodziny. Było przesympatyczne, sangria było dobra (i było dużo) i była borowiczka i czego więcej do szczęścia potrzeba? Może gromady przebranych ludzi:) Bo okazuje się, że jak bal to bal:) Co prawda nie dotarliśmy na impreze docelową (francuzi dotarli i powiedzieli, że nie było warto:P) i skończyliśmy (jak co wtorek) w Casey:) Było przemiło, dziko i fajnie. I jak się na dyskotekę chodzi w miniówce to faktycznie nie trudno partnera do tańca znaleźć... :)
Przegląd kostiumów:
(bo nie widać, ale miałam naprawde dużo tatuaży :)) na zdjeciu z Juanem i Alvaro :)
Dennis, który wysysa z ludzi życie:P
Mateusz, Pepe, Jakaś laseczka, Kurro i Ralu :)
tych laseczek właściwie nie znam, a napewno nie rozróżniam, ale przebranie mialy boskie:)
Były jeszcze czarownice, diabły, dziki Meksykanin, śmierć, koledzy śmierci, członkowie zespołu Kiss... :) kreatywność bez granic... :)
10.31.2007
10.30.2007
przeglad miesiąca, a moze i 2:)
Ten tydzien był dość niefajny. Bo ta pogoda zmuszała nas do służszego spania i częstszego picia, niskie ciśnienie powodowało nieustający ból głowy i masz:p ale nie poddałam się. Z ciekawszych zdarzen: przyjazd Jean-Florent, koncert portugali, nieudana sobota w młyńskiej, interesujące wyznania, jedna oferta małżeństwa, jedna oferta przyłączenia się do grupy tancznej 'wonderland show' (www.wonderlandshow.com) :) myśle, że tyle:)
Wasz kalejdoskop:) :P
Nasza kolej na robienie kolacji. Była cała góra naleśników, dużo miecha, sera, dżemu. Javi wybral dobre wino... i nie tylko :)
Moj przent urodzinowy, od ziomów z pokoju i chłopaków:) Zdjęcia bardzo ładne, w tym moje, na którym wyglądam jak upośledzona (typowe...:P)
Zauważyłam ostatnio, że zawsze daje zdjęcia tych samych ludzi, wiec teraz dla urozmaicenia - Gosalo :) Nasz portugalski kolega z malowniczego miasta Coimbra, fan Underground, zawsze kupuje nam wódkę na dyskotece :) hyhy :)
W przyszłosci bedzie więcej nowych twarzy:)
Z gorącymi pozdrowieniami dla wszystkich, za którymi tęsknie:) :*
Wasz kalejdoskop:) :P
Nasza kolej na robienie kolacji. Była cała góra naleśników, dużo miecha, sera, dżemu. Javi wybral dobre wino... i nie tylko :)
Moj przent urodzinowy, od ziomów z pokoju i chłopaków:) Zdjęcia bardzo ładne, w tym moje, na którym wyglądam jak upośledzona (typowe...:P)
Zauważyłam ostatnio, że zawsze daje zdjęcia tych samych ludzi, wiec teraz dla urozmaicenia - Gosalo :) Nasz portugalski kolega z malowniczego miasta Coimbra, fan Underground, zawsze kupuje nam wódkę na dyskotece :) hyhy :)
W przyszłosci bedzie więcej nowych twarzy:)
Z gorącymi pozdrowieniami dla wszystkich, za którymi tęsknie:) :*
10.25.2007
all of a sudden - everyone loves me ...
Czas leci nieubłaganie i to już niemalże koniec października, co oznacza mniej więcej tyle, że mam już 23 lata (z tej okazji polecam blink 182 - what's my age again) :) Dzień (o dziwo !!!) przebiegł w pełni przyjemnie, choć 'nieco' męcząco. Zaczęło się przed 23 w sobotę, skońzyło o 3 w poniedziałek. w tym zaledwie 4,5 h snu. Ale kto by marnował czas na sen:)
Dostałam duuużo prezentów:) najwięcej wiena, bo wszyscy w akademiku wiedzą co jest w cenie:P :) Ale nie tylko :) dzieki dzieki :) najabrdziej za jakże sympatyczne przesyłki z Polski i Reichu:)
Dzieki za wszystkie życzenia, telefony, eski, kartki i najabrdziej za pamięć:)
Kilka fotek z imprezy, która odbyła się w niedziele wieczorem (niedziela rano w znaczneiu od 0.00 nie zostało uwiecznione, a może i szkoda, bo się DZIAŁO:))
Ja (23), lidka i ania z krakowa, monika ze stolicy i mateusz, który może ma zapalenie płuc... :P (żżp)
Zbiorowa fotka, niemalże jak na weselu :)
Nie widac wszystkich, niestety, ale wyobraźcie sobie:P :) bo niby ważne, zeby mnie było widac:P sasasa:P
Tu ja w żywiole - w znaczneiu z samymi hiszpańskimi chłopakami:)
A tutaj kwiatki od mamy :) bo mama u mnie była:) :) :)
i prezent od współlokatorek moich wszyskich i od chłopaków:) :) :)
Z ciekawostek z ostatnich dni jeszcze to:
Megaprzyjemny masaż :) (greetings Juan:))
Nasza nowa współlokatorka Francisca:)
No i jeszcze prawdziwa historia z przesłaniem (w wolnym przekładzie):
'rozmowa chłopaków'
chłopak 1: co tam u ciebie, stary?
chłopak 2: a dzięki. Zaspałem dzisiaj na zajęcia, jutro chcemy iść trochę pobiegać, może chcesz iść z nami? A i wczoraj się całowałem z gosia.
hmmm... que interessante... Obojętnie:P Faceci...
Żeby tylko wszyscy byli jak chłopak 2 :P :) A nie są... yh
Dostałam duuużo prezentów:) najwięcej wiena, bo wszyscy w akademiku wiedzą co jest w cenie:P :) Ale nie tylko :) dzieki dzieki :) najabrdziej za jakże sympatyczne przesyłki z Polski i Reichu:)
Dzieki za wszystkie życzenia, telefony, eski, kartki i najabrdziej za pamięć:)
Kilka fotek z imprezy, która odbyła się w niedziele wieczorem (niedziela rano w znaczneiu od 0.00 nie zostało uwiecznione, a może i szkoda, bo się DZIAŁO:))
Ja (23), lidka i ania z krakowa, monika ze stolicy i mateusz, który może ma zapalenie płuc... :P (żżp)
Zbiorowa fotka, niemalże jak na weselu :)
Nie widac wszystkich, niestety, ale wyobraźcie sobie:P :) bo niby ważne, zeby mnie było widac:P sasasa:P
Tu ja w żywiole - w znaczneiu z samymi hiszpańskimi chłopakami:)
A tutaj kwiatki od mamy :) bo mama u mnie była:) :) :)
i prezent od współlokatorek moich wszyskich i od chłopaków:) :) :)
Z ciekawostek z ostatnich dni jeszcze to:
Megaprzyjemny masaż :) (greetings Juan:))
Nasza nowa współlokatorka Francisca:)
No i jeszcze prawdziwa historia z przesłaniem (w wolnym przekładzie):
'rozmowa chłopaków'
chłopak 1: co tam u ciebie, stary?
chłopak 2: a dzięki. Zaspałem dzisiaj na zajęcia, jutro chcemy iść trochę pobiegać, może chcesz iść z nami? A i wczoraj się całowałem z gosia.
hmmm... que interessante... Obojętnie:P Faceci...
Żeby tylko wszyscy byli jak chłopak 2 :P :) A nie są... yh
10.13.2007
13.10.2007 survived Budapest! :)
Kiedy wycieczka zaczyna się od tego, że 1 z 3 osób spędza pół drogi w toalecie a pozostałe dwie tylko boli głowa, to może być zły znak... Ale nie koniecznie. Bo moze być też poczatkiem pieknej przygody :)
There are tree pregnant people: hungry Romanian, brainless Pole and smoked Spaniard. They want to cross the river... :)
Budapeszt dalej piękny. spróbowaliśmy tradycyjnej pizzy, wino okazało się włoskie a piwo też z importu... dobrze, że zamek pod którym spaliśmy był 100% węgierski :) Dyskoteki tylko dla 16,Javi prawie wpadl do Dunaju, Raluca wyrwała miejscowe dupy a ja zatańczyłam stash stash o świecie :) Było wszytsko tylko nie nudno. A najbardziej: zimno, drogo, męcząco, wzruszająco, apetycznie, dziko i przyjemnie. Okazało się też, że częste przytulanie ma swoje uzasadnienie...
I javi mi sie oświadczył (w najbardziej romantycznym miejscu świata:)) :)
Pod operą...
Plac bohaterów
Zabawa w bezdomnych pod zamkiem... :)
Niesamowicie było:)
There are tree pregnant people: hungry Romanian, brainless Pole and smoked Spaniard. They want to cross the river... :)
Budapeszt dalej piękny. spróbowaliśmy tradycyjnej pizzy, wino okazało się włoskie a piwo też z importu... dobrze, że zamek pod którym spaliśmy był 100% węgierski :) Dyskoteki tylko dla 16,Javi prawie wpadl do Dunaju, Raluca wyrwała miejscowe dupy a ja zatańczyłam stash stash o świecie :) Było wszytsko tylko nie nudno. A najbardziej: zimno, drogo, męcząco, wzruszająco, apetycznie, dziko i przyjemnie. Okazało się też, że częste przytulanie ma swoje uzasadnienie...
I javi mi sie oświadczył (w najbardziej romantycznym miejscu świata:)) :)
Pod operą...
Plac bohaterów
Zabawa w bezdomnych pod zamkiem... :)
Niesamowicie było:)
10.09.2007
09.10.2007 hyva hyva hyva
Na pewno nie bedę nikogo pogrążać, bo wiem, że niektórzy będą kiedyś sławni i bogaci ... :) Ale dzisiajszy wpis poświęcę Dominice S., z którą to przyszło mi mieszkać w tym semestrze:) Dominika jest wysoka, ma ciemne włosy i nasrane w głowie:) Jej ideałem faceta jest Chad Murray cos tam (w znaczeniu lucas z OTH:)) tylko szkoda, że nie jest Finem:) Bo Dominika lubi Finlandię:) Nie lubi Francuzów (oj biedy Dennis..., aż uciekł z rozpaczy:P) no i tyle:) I oto ona:
Na zdjęciu ze mną i z Corgonem:0 A to oryginalny Corgon z Nitry (taaak! byłysmy w Nitrze:)
Z interesujących postaci może jeszcze dodam do galerii Sasu Hoviego (slovan:Martin 3:2 .... buuu)
Przy okazji grupowa fotka z meczu na której Dominika, Magda (z mieszkamy też:)), ja i Ralu :)
i na sam koniec 'kwiatuszek' :)
Dominia: I'm Dominika
Gosia: Gosia
dziewczyna: Wiesia
Dominia: which country are you from?
loool:)
no i to Wiesia własnie:
Na zdjęciu ze mną i z Corgonem:0 A to oryginalny Corgon z Nitry (taaak! byłysmy w Nitrze:)
Z interesujących postaci może jeszcze dodam do galerii Sasu Hoviego (slovan:Martin 3:2 .... buuu)
Przy okazji grupowa fotka z meczu na której Dominika, Magda (z mieszkamy też:)), ja i Ralu :)
i na sam koniec 'kwiatuszek' :)
Dominia: I'm Dominika
Gosia: Gosia
dziewczyna: Wiesia
Dominia: which country are you from?
loool:)
no i to Wiesia własnie:
10.03.2007
3.10.07 życie to sztuka wyboru
"mozesz mieć wszystko, czego tylko chcesz!" no i jak tu nie wierzyć tektom feel'a?! :)
romans w pokoju: 1 oficjalnie nielegalny, 2 oficjalnie skończone
dowartościowanie: +46 punktów (w skali do 150)
Taaak. Pieknie jest. Graliśmy już w saturday night inn i bylo przemiło. Bylismy wiele razy w casey, znam już wszystkich... facetów:P nad dziewczynami dalej pracuje, bo narazie wystarczaja mi moje rumunki, polki i maria, która MNIE KOCHA:) a propos - więcej ludzi mnie kocha - jak to szybko działa w ogóle:) No i dowiedialam sie, ze podczas mojej nieobecności odbyła się impreza, która zakończyła sie INTERWENCJA POLICJI! aj! wszystko przez konfetti niby:):P
Fotki z wczoraj:
Ralu, Juan (ten, którego poznałaś Dominiko) i ja;)
wiecej bedzie pozniej
romans w pokoju: 1 oficjalnie nielegalny, 2 oficjalnie skończone
dowartościowanie: +46 punktów (w skali do 150)
Taaak. Pieknie jest. Graliśmy już w saturday night inn i bylo przemiło. Bylismy wiele razy w casey, znam już wszystkich... facetów:P nad dziewczynami dalej pracuje, bo narazie wystarczaja mi moje rumunki, polki i maria, która MNIE KOCHA:) a propos - więcej ludzi mnie kocha - jak to szybko działa w ogóle:) No i dowiedialam sie, ze podczas mojej nieobecności odbyła się impreza, która zakończyła sie INTERWENCJA POLICJI! aj! wszystko przez konfetti niby:):P
Fotki z wczoraj:
Ralu, Juan (ten, którego poznałaś Dominiko) i ja;)
wiecej bedzie pozniej
Subskrybuj:
Posty (Atom)