Wódko pozwól żyć!
Dzikość ogarnęła absolutnie wszytskich. Zaczynając od świetującej Magdy, przeze mnie, Ralu, Dominikę po wszytskich z 4 pietra :) Tańce, hulanki i najbardziej swawola... :p
zjęcia, nich mówią same za siebie :)
Zaczęło się od zmiany koloru włosów :)
Tutaj z Ralu i Magdą właśnie :)
No i Aligator....
i jak zawsze na koniec we wtorek - Casey :)
Zagadka:
Z iloma ludźmi można całować się w ciągu jednego wieczora....
a) 7
b)8
c)9
d) dużo ich było , ale kto później pamięta? :P
11.22.2007
11.18.2007
pamparara :)
I tydzień minął szalenie szybko. Szalenie aktywnie. Szalenie spontanicznie. Od pamiętnego wtorku wiele się potentegowało:p Sroda Unique, bylo całkiem fajnie, ale jak wiemy unique to nie casey :P W czwartek kolacja z naszym ziomkiem poziomkiem Javim. a po 12 urządziliśmy mega snieżną bitwę. W życiu 24 letniego Paco, była to pierwsza śnieżna bitwa w życiu (kaaaapa:)), ale stwiedził, że to lubi :) Co to bedzie jak mu pokażemy jak się robi bałwana:) :) :)
W piątek o 15.45 po malych komplikacjach wyruszylismy podbić Brrrrno. Zimno było i ciemno, była Mirka i było milo. Ale wieczorem postanwilismy wrocic do Blavy. Gdzie spotkalismy naszą "ekipe" :) byslimy w najbardziej szwedzkim lokalu w mieście.
No a wczoraj isny KLUBINK :) aligator, gdzie mielismy okazje podziwiać nagą blondynę na stole, potem 80 (ochenta:)) gdzie nawet było spoko, tylko ile depesz mołd można.... :P
No a potem channels, gdzie duze piwo 79 koron.... ale muzyka w miare:) I nawet poznalismy chłopaków, którzy odbywaja swojego erazmusa z pradze. i nas do siebie zaprosili. A fajni byli, tacy hiszpańsko-portugalscy:) więc kto wie:) może pojedziemy w grudniu :)
ŁOŁ tyle napisałam dzisiaj! No to jeszcze kilka fotek :)
Z Maria i Juanem w uniku:)
Tutaj ja, Manu, Raluca, Juan z Argentyny i z tyłu Benoit :)
I na koniec tak zwane ciasteczko, a w ty wypadku małpka :)
Jaaaanko opica! :)
W piątek o 15.45 po malych komplikacjach wyruszylismy podbić Brrrrno. Zimno było i ciemno, była Mirka i było milo. Ale wieczorem postanwilismy wrocic do Blavy. Gdzie spotkalismy naszą "ekipe" :) byslimy w najbardziej szwedzkim lokalu w mieście.
No a wczoraj isny KLUBINK :) aligator, gdzie mielismy okazje podziwiać nagą blondynę na stole, potem 80 (ochenta:)) gdzie nawet było spoko, tylko ile depesz mołd można.... :P
No a potem channels, gdzie duze piwo 79 koron.... ale muzyka w miare:) I nawet poznalismy chłopaków, którzy odbywaja swojego erazmusa z pradze. i nas do siebie zaprosili. A fajni byli, tacy hiszpańsko-portugalscy:) więc kto wie:) może pojedziemy w grudniu :)
ŁOŁ tyle napisałam dzisiaj! No to jeszcze kilka fotek :)
Z Maria i Juanem w uniku:)
Tutaj ja, Manu, Raluca, Juan z Argentyny i z tyłu Benoit :)
I na koniec tak zwane ciasteczko, a w ty wypadku małpka :)
Jaaaanko opica! :)
11.14.2007
hands up babe! :)
W piątek się upiłam bez konkretnego powodu. Niemniej jednak po pijaku umówiłam się z Diego i Denisem na zwiedzanie Bratysławy w sobotę. W sobotę caly dzień zwiedzałam z chłopakami Bratysławe, w znaczeniu bylimsy na najbardziej psychodelicznej wystawie w mieście i na najlepszej wystawie też, we wszystkich kościołach i na piwie:)
Sobotni wieczór już nie tak udany, ale łotewa. Charlie sux!
Niedziela - oto nawiedzil nas Fergiuf (pozdro Izabelko:D)
Poniedziałek - chillout na melodie "playground love" :)
Wtorek - Janeczka przynudzała, potem jeszcze 2 zajecia. spoko luz. Bo wieczorem kolacja autorstwa Fergia i potem imprezy na korytarzu, na których się upiliśmy... jak wilki :) No i Casey! :) jak się jest pijanym jak wilk to jest jeszcze lepiej :) No i tak bawilismy się. potem na korytarzu do 6 bawiłysmy się ... jak damy :) sasa glupiam. głupieśmy :)
A tu David! Pierwszy raz w naszym pokoju!
I był tez drugi raz! i trzeci! i czwarty .... :)
Sobotni wieczór już nie tak udany, ale łotewa. Charlie sux!
Niedziela - oto nawiedzil nas Fergiuf (pozdro Izabelko:D)
Poniedziałek - chillout na melodie "playground love" :)
Wtorek - Janeczka przynudzała, potem jeszcze 2 zajecia. spoko luz. Bo wieczorem kolacja autorstwa Fergia i potem imprezy na korytarzu, na których się upiliśmy... jak wilki :) No i Casey! :) jak się jest pijanym jak wilk to jest jeszcze lepiej :) No i tak bawilismy się. potem na korytarzu do 6 bawiłysmy się ... jak damy :) sasa glupiam. głupieśmy :)
A tu David! Pierwszy raz w naszym pokoju!
I był tez drugi raz! i trzeci! i czwarty .... :)
11.09.2007
dupy! :P
Przez zbyt duże zainteresowanie internautów opcja komentowania się aż zawiesiła... :P hyhy :) dżołk :)
kalejdoskop tygodnia:
Praga - grupa zwiedzajaca: Bolha, Ralu, Tiago i ja :)
Wszyscy: Alex, bolha, ja, Goncalo, kolezanka Denisa:), Ralu, Manu, Tiago i Denis
wtorek Casey. zabawa w tunel . wypas:)
środa - radost'
I był Timi, rumunskie odwiedziny, 39, tortilla, nowa oferta małżeństwa, szpanielska szunka:) działo sie. carpe diem!
kalejdoskop tygodnia:
Praga - grupa zwiedzajaca: Bolha, Ralu, Tiago i ja :)
Wszyscy: Alex, bolha, ja, Goncalo, kolezanka Denisa:), Ralu, Manu, Tiago i Denis
wtorek Casey. zabawa w tunel . wypas:)
środa - radost'
I był Timi, rumunskie odwiedziny, 39, tortilla, nowa oferta małżeństwa, szpanielska szunka:) działo sie. carpe diem!
Subskrybuj:
Posty (Atom)