4.22.2007

weekend z IzaBela:)

Weekend się coprawda jeszcze nie skończył tak zupełnie, ale pozwole sobie napisać, że do tej pory był boski:) Była u nas IzaBela, iście sympatczynie i co najważniejsze - aktywnie! Każda chwila była w pełni wykorzystana:)











2 komentarze:

asik pisze...

no...i w Clubie 39 też było bosko :]

Big pozdro dla Izy...i Was -obie pogardy - też ;)
:*

asiaiagatawbratyslawie pisze...

Ale tu nudy na tym blogu... ło matko! napisz no już coś Gośka... na przykład o tym, co robiłaś przez ostatni weekend, bo Cię widać nie było... :]