skip to main |
skip to sidebar
21.02.2007 cudzinecke getto
Oj, oj. Trudno nam na bieżąco komentować wszystkie zdarzenia, trochę bo nie jesteśmy w stanie, nie mamy czasu, albo jesteśmy za leniwe... najgorzej. Ale brak njusów w naszym pamiętniczku nie znaczy, że nic się nie dzieje interesującego... :) Od czwartku zdążyłyśmy: potańczyć, upić się, poznać 10000 ludzi, spotkać się z Endre, kibicować hokeistom, kibicować piłkarzom, zachorować, upić się, tańczyć, zakumplować się z dziewczynami z Lublina i z Krakowa, pokochać Agatę i Asię, obejrzeć 527 filmy, 726 obejrzeć klip do "Lubelskiego fula", być na zajęciach, opuścić zajęcia, 362551 razy odwiedzić tesco, wydać za dużo kasy, wypić 6372 kubków herbaty, 47 litry kawy.... naprawdę dużo się działo innymi słowy.W naszym getcie obcokrajowców nigdy nie jest nudno! :)I teraz hasło tygodnia: Seks przy użyciu penisa jest jak kaligrafia przy użyciu markera [natalia.sosnowiec]na koniec bonus w postaci fotki;] buźki dla wszystkich! All da bitches say YO! :)
2 komentarze:
no to ja mogę sobie teraz zapisać, wydrukować, oprawić i będę miał wreszcie ten mój niedoszły prezent urodzinowy
Hi laski!
Widzę, że żyjecie i to mnie cieszy:)
Gosia masz pozdrowienia od obu babć:)bardzo się martwią czy aby regularnie się odżywiasz;)
Dominika - dla ciebie pozdrowienia odemnie tylko:)
Buźka dla Was
Prześlij komentarz