2.10.2007

10.02.07... one day we'll die.... :)

waga - 110 (razem)
piwo - 6 (razem)
nikotyna - 3 papierosy
miłosć życia - 1 (razem)


Drogi pamiętniczku. To był naprawdę męczący dzień... Padamy na ryje... :)Po 5 godzinach udało nam się zasyfić dwa pokoje, mamy nadzieje, że w przyszłości będziemy zasyfiać tylko jeden... :) Portugalczycy dali dupy... wyglądają daremnie i są do pasa... najgorzej... (i wyglądają jak Rumuni). Nie widzieliśmy jeszcze przystojnych Francuzów (ile dobrego może nas też spotkać w jeden dzień). Justin nic nie zaśpiewał, ale wystarczy, że jest! I tak wszyscy umrzemy.... :)


Pozdrowienia od Gosi dla: mamy, taty, Ani i Modego i pokolenia Baczyn :)
Pozdrowienia od Dominiki dla: Tomasza ( :* ), Pędzla, Hrabiny, Gogla i całej reszty zagłoby oraz mamy, taty i siory.
Wspólne pozdowienia dla: IzaBeli, Moniki, PiotraCh. i Łukasza z Ostravy;] i naturalnie dla Ciebie Justin kochanie ( :* )

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Drogie dziewczęta! Nie wiem czy zwróciłyście uwagę na piękno stolicy Republiki Słowacji (jakże to dostojnie brzmi). Długie popołudniowe spacery po krętych uliczkach i placach tego malowniczego zakątka Europy doprowadzają nas zawsze do ... Dunaju, tudzież do jakiejś zacisznej knajpki, w której piwo jest tanie jak majtki na targu a słowaccy mężczyźni tak prawdziwi jak teksty zespołu Akcent. Zazdroszczę Wam tej rozkoszy delektowania się urokiem tego niezwykłego miejsca. Gdyby tylko nie było się trzeba uczyć, byłby to raj na ziemi...

Anonimowy pisze...

dla mnie pozdrowień niebyło :)

Anonimowy pisze...

a dla mnie były i wielkie dzięki ;] i pamiętaj bejbe... ;)

Anonimowy pisze...

witamy na slowacji kochane :) ten wspanialy zakatek na Ziemi wzbogacil sie o kolejne dwie cudowne istoty :)jezeli juz mowa o zagracaniu izby to wpadnijcie do mnie do akademika blok F pokoj 552c zapraszam :P wiem tez cos o padaniu na ryj, twarz czy tez inna czesc ciala :P przezylam to na wlasnej skorze nie dalej jak dwa dni temu :P acha.... zyczymy udanych wakacji i podbojow w Blavie :) all da bitches say YO!!! pogaRdaaaaa jak wilk :)



to by bylo na tyle :)



i jeszcze wiadomosc od Sonii

ahoj edki czimcie sie jakos nie wiem jak iza ze mna wytrzymuje ale tez sie jakos czimcie nasz francuz wydaje jakies dziwne dzwieki z ust jak mowi po angielsku papapapa

od Izy:

dziwne dzwieki tzn ze powiedzial: wizzzz zzzziti co mialo znaczyc which city :) byl wprost rozkoszny jakto mowil....:D jessssu czy ja wlasnie uzylam slowa "rozkoszny"?? masakra zle ze mna :P

buziaki